Okropny sen

Po sprytnym schowaniu telefonu swojej siostry pod łóżkiem Jaś czuł, że odniósł zwycięstwo. Myślał, że pomoże jej też uporać się z nałogiem. Taka abstynencja od Internetu mogła jej dobrze zrobić. Jednak to była tylko opinia chłopca. Mama usłyszała krzyki i bardzo szybko przybiegła na górę, aby zorientować się, o co chodzi rodzeństwu. Kiedy zobaczyła swoją córkę sama również wpadła w szał. Nie mogła uwierzyć, że dziewczyna jest tak roztrzepana. Telefon kosztował kilka tysięcy, a ona tak po prostu go zgubiła. To był skandal. Mama jednak pomyślała trzeźwo. Skoro rano miała go ze sobą, teraz także musiał być gdzieś w domu. Przecież nie rozpłynął się w powietrzu. Takie cuda się nie zdarzają. Wpadła więc na pewien pomysł. Spytała córkę czy ma włączony dźwięk w telefonie, ta wciąż roztrzęsiona kiwnęła głową twierdząco. I właśnie wtedy Jaś zrozumiał swój błąd. Zanim ukrył komórkę powinien był ją wyłączyć. Niestety, nie pomyślał o tym albo zapomniał. W tym momencie już sam nie wiedział. Czuł jedynie strach przed matką, która wściekła biegła na dół po swój telefon. Spróbował wymknąć się po cichu do swojego pokoju, ale siostra złapała go za fraki i kazała czekać. Nie pozostało mu nic innego. Koniec rozmyślań o tym jaki oczyszczacz powietrza kupić. Teraz mama nie da mu pieniędzy już na nic. Będzie miał karę do końca życia. Po kilku długich minutach mama wróciła z komórką na górę. Wykręciła numer i zadzwoniła. Z oddali dało się słyszeć dźwięk dzwonka. Siostra szybko pobiegła tam, skąd dobiegał. Skręciła w mgnieniu oka do pokoju Jasia i schyliła się pod łóżko. Znalazła tam telefon wygrywający spokojnie wesołą melodię. Szybko go wyciągnęła i przytuliła jakby był człowiekiem. Zaczęła dziękować mamie, że jej pomogła. Nie mogła wyjść z podziwu. Dlaczego sama nie wpadła na tak genialny pomysł, żeby zadzwonić. Następnym razem musi dłużej pomyśleć zanim wpadnie w szał. I właśnie wtedy coś do niej dotarło. Popatrzyła wzrokiem pełnym nienawiści na swojego młodszego brata i wycelowała w niego oskarżycielski palec. Zaczęła krzyczeć na niego. Mówiła, że to wszystko jego wina, że ukradł jej telefon i ukrył. Krzyczała, że nie będzie miał życia w tym domu, że pożałuje tego wszystkiego i będzie żałował, że się urodził. Druga siostra już zaczęła jej wtórować i szarpnęła chłopca za rękaw. Matka tylko stała i przyglądała się wszystkiemu z daleka. Nie miała ochoty nic robić. Smarkacz wkurzył ją niemiłosiernie. Musiała zerwać się z łóżka z samego rana, aby rozwiązywać te nudne spory. Powinna mieć też jakiś czas dla siebie. Zerknęła z niechęcią na całą trójkę i wyszła z pokoju. Postanowiła teraz poświęcić trochę czasu samej sobie, a oni niech załatwią to między sobą. Niestety pojedynek nie był wyrównany. Dwie na jednego i to młodszego. Jaś próbował skryć się w kącie, ale nic nie było go w stanie uratować. Siostra uderzyła go w ramię, potem w drugie. Druga dziewczyna wykrzykiwała wyzwiska w jego stronę. Jaś miał tego wszystkiego dość. Zaczął krzyczeć. I właśnie wtedy podniósł głowę i zorientował się, że to tylko sen.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here